Reina (na pierwszym planie) | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Pełne imię i nazwisko |
Sergio Mauricio Reina Piedrahita | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Data i miejsce urodzenia |
26 stycznia 1985 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Wzrost |
187 cm | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Pozycja | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Kariera seniorska[a] | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Sergio Mauricio Reina Piedrahita (ur. 26 stycznia 1985 w Cali) – kolumbijski piłkarz występujący na pozycji środkowego obrońcy.
Jest wychowankiem akademii juniorskiej klubu América de Cali. Nie potrafił się przebić w pierwszym zespole, wobec czego przez kolejne lata występował w drugiej lidze kolumbijskiej (w klubach Pumas de Casanare, Depor FC i Patriotas FC), z półroczną przerwą na grę w kostarykańskim CS Cartaginés. W 2009 roku z powodzeniem występował w peruwiańskim Inti Gas Deportes, w którego barwach był uznawany za czołowego obrońcę ligi i wzbudził zainteresowanie silniejszych klubów.
W latach 2010–2012 był zawodnikiem Zagłębia Lubin, dla którego rozegrał 48 spotkań w Ekstraklasie. Następnie powrócił do Ameryki Łacińskiej, gdzie występował kolejno w Kolumbii (Patriotas Boyacá), Boliwii (Club Blooming), Peru (Sport Loreto) i Gwatemali (drugoligowe Chimaltenango FC i Deportivo Marquense). Jako zawodnik Bloomingu wystąpił w rozgrywkach Copa Sudamericana, zaś w barwach Marquense wygrał drugą ligę gwatemalską (A2021).
Był powoływany do reprezentacji Kolumbii U-20, lecz nie znalazł się w kadrze na żaden oficjalny turniej.
Reina pochodzi z miasta Cali i jest wychowankiem akademii juniorskiej czołowego klubu w kraju, América de Cali[1]. Jako nastolatek został włączony do pierwszej drużyny[1]. Nie zdołał się jednak w niej przebić, wobec czego odszedł do drugoligowego Pumas de Casanare[2]. Następnie grał w innym kolumbijskim drugoligowcu, Depor FC[1].
W czerwcu 2006 Reina na zasadzie wypożyczenia został piłkarzem kostarykańskiego CS Cartaginés[3][4]. Trafił do tego klubu wraz z rodakiem Richardem Valencią[5]. Obydwaj piłkarze zostali wypatrzeni przez Eduardo Torresa (asystenta trenera Cartaginés, Rónalda Mory) podczas jego skautingowej wyprawy do Kolumbii[5]. Klub z miasta Cartago obchodził wówczas stulecie powstania, wobec czego znacząco wzmocniono zespół i mocniej niż zwykle postawiono przed nim cel w postaci zdobycia mistrzostwa Kostaryki (po 66 latach przerwy)[6].
Reina zadebiutował w kostarykańskiej Primera División 6 sierpnia 2006 w przegranym 1:2 wyjazdowym meczu 1. kolejki sezonu z Carmelitą[7]. Rozegrał wówczas pełne 90 minut[7]. Pomimo młodego wieku (21 lat) i niewielkiego stażu w drużynie, został mianowany przez trenera Rónalda Morę kapitanem zespołu[3]. Po kilku kolejkach, ze względu na słabe wyniki drużyny, stracił jednak opaskę kapitańską początkowo na rzecz Estebana Granadosa[8], a następnie Richarda Mahoneya[9]. W zremisowanym 1:1 domowym spotkaniu 4. kolejki z San Carlos, rozegranym 27 sierpnia, zdobył swojego jedynego gola w lidze kostarykańskiej, strzałem głową po rzucie rożnym po asyście Berny'ego Solórzano[10].
Pierwsze osiem kolejek sezonu Reina rozegrał w wyjściowym składzie, tworząc duet stoperów Cartaginés z Richardem Mahoneyem[6]. Następnie doznał zwichnięcia prawego ramienia, przez które musiał pauzować przez półtora miesiąca[11]. Po powrocie do gry wystąpił jeszcze tylko w ostatniej, 16. kolejce regularnego sezonu[12]. Z decydującej o mistrzostwie fazy play-off ekipa Cartaginés odpadła w ćwierćfinale[13], a bezpośrednio po tym, w grudniu 2006, Reina odszedł z zespołu[14]. Jego pobyt w Cartaginés został podsumowany przez kostarykańskie media jako bardzo przeciętny[15]. Dziennikarz Hernán Morales ze stacji Repretel ocenił, że „dobrze kryje rywali, ale w zasadzie nie zaprezentował nic nadzwyczajnego”[16].
W 2011 roku Reina i Richard Valencia wygrali z Cartaginés proces o wypłatę zaległych pensji[17]. FIFA zobowiązała klub do zapłacenia każdemu z nich kwoty 4,2 miliona colonów kostarykańskich[17].
Po powrocie z Kostaryki Reina występował jeszcze przez dwa lata w drugiej lidze kolumbijskiej – najpierw ponownie w Depor FC, a następnie w Patriotas FC[18]. W 2008 roku w wiosennej fazie Copa Premier I zajął z Patriotas piąte miejsce (na 9 zespołów) w tabeli grupy B, najwyższe niepremiowane awansem do rundy finałowej[19]. W jesiennej fazie Copa Premier II jego drużyna uplasowała się na czwartym miejscu, po czym w rundzie finałowej zajęła przedostatnie, trzecie miejsce[19]. W Patriotas Reina pełnił rolę podstawowego piłkarza[18], a na koniec roku wygasła jego umowa z klubem[20].
W styczniu 2009 Reina na zasadzie wolnego transferu został ściągnięty przez swojego rodaka, trenera Edgara Ospinę, do peruwiańskiego zespołu Inti Gas Deportes[1][20]. Razem z Reiną do klubu przyszło czterech innych piłkarzy z Kolumbii, w tym Richard Valencia (jego były kolega klubowy z Cartaginés)[21]. Drużyna Inti Gas była wówczas absolutnym beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej[1]. Dysponowała małym budżetem i jej celem było utrzymanie się w lidze peruwiańskiej[22].
„Jeden z głównych odpowiedzialnych za świetny sezon Inti Gas. Od początku pobytu w lidze peruwiańskiej demonstrował wielką klasę i temperament [...]. Na uznanie zasługuje nie tylko jego gra w obronie, gdyż również za każdym razem, gdy znajdował się w polu karnym rywala, stanowił spore niebezpieczeństwo. Strzelił niejednego ważnego gola”. — dziennikarz Nicolás Rey (grudzień 2009)[23]
|
W peruwiańskiej Primera División Reina zadebiutował 14 lutego 2009, w zremisowanym domowym 1:1 spotkaniu 1. kolejki pierwszego etapu sezonu z Coronelem Bolognesi. Wystąpił wówczas w pełnym wymiarze czasowym[24]. Pierwszą bramkę zdobył w 11. kolejce pierwszego etapu, 3 maja w wygranym 2:1 wyjazdowym meczu z Universidadem San Martín[25]. Później zdobył jeszcze gole w 28. kolejce pierwszego etapu z Alianzą Atlético (3:1)[26], 2. kolejce drugiego etapu z Juan Aurich (2:2)[27] oraz 5. kolejce drugiego etapu z Alianzą Lima (3:2)[28]. Szczególnie pamiętny był ostatni z wymienionych goli – Inti Gas przegrywało mecz z faworyzowaną Alianzą 0:2, by ostatecznie odrobić straty i wygrać 3:2 (Reina zdobył bramkę kontaktową)[28].
Zespół Inti Gas zaprezentował się w sezonie 2009 znacznie powyżej oczekiwań, zajmując wysokie jak na możliwości klubu siódme miejsce (na 16 klubów)[22]. Drużyna z Ayacucho straciła szansę na awans do międzynarodowych rozgrywek Copa Sudamericana dopiero w samej końcówce sezonu[22]. Reina był liderem defensywy Inti Gas i rozegrał 42 spotkania w sezonie (najwięcej spośród wszystkich obcokrajowców w lidze)[23]. Od dziennikarzy specjalistycznego portalu De Chalaca otrzymał drugą najwyższą średnią not meczowych w swoim zespole (po środkowym pomocniku Jeanie Tragodarze)[22]. W jednej z boiskowych konfrontacji doznał złamania nosa, wobec czego przez cztery mecze grał w specjalnej masce[29]. W opinii peruwiańskiej prasy Reina był jedną z największych rewelacji sezonu, imponując szczególnie grą w powietrzu, a także pewnością w kryciu rywali, wślizgami i zagrożeniem stwarzanym przy stałych fragmentach pod bramką przeciwnika[22][30][31]. Ze względu na zaangażowanie, waleczność i nieustępliwość w starciach z rywalami (otrzymał aż 11 żółtych kartek) stał się ulubieńcem kibiców Inti Gas[20], a w peruwiańskich mediach zyskał przydomek „Samurai” (hiszp. „Samuraj”)[22].
Za sprawą świetnych występów portal De Chalaca umieścił Reinę w najlepszej jedenastce sezonu 2009 ligi peruwiańskiej[30], a także w piątce najlepszych obcokrajowców rozgrywek[23]. Zainteresowanie jego zatrudnieniem przejawiało kilka mocniejszych peruwiańskich klubów: Sporting Cristal, Club Cienciano i Universidad San Martín[32][33].
W grudniu 2009 Reina wraz z Peruwiańczykiem Hildenem Salasem i Serbem Bojanem Isailoviciem pojawił się na testach w ekstraklasowym Zagłębiu Lubin[34]. Zaraz po przylocie cała trójka uzgodniła warunki kontraktu z Zagłębiem[35]. Następnie Reina wrócił do Ameryki Południowej, a po raz kolejny zjawił się w Polsce w styczniu 2010, rozpoczynając treningi z lubińskim zespołem[36]. Wraz z drużyną Zagłębia wyjechał na obóz przygotowawczy do Szklarskiej Poręby i tam podpisał umowę z klubem[37]. Kwota transferu wyniosła około 105 tysięcy euro. Transfer pilotował działający również od kilku lat w Polsce peruwiański menadżer Ricky Schanks, który polecił Reinę byłemu trenerowi Zagłębia, Franciszkowi Smudzie[38]. Smuda po obejrzeniu nagrań wideo z występów Reiny zarekomendował go zarządowi klubu[38]. Schanks reklamował zawodnika jako nowego Manuela Arboledę[38]. Wcześniej Reina był również oferowany Legii Warszawa[39][40].
Reina zadebiutował w Ekstraklasie w 18. kolejce, pierwszej w rundzie wiosennej, 28 lutego 2010 w zremisowanym 1:1 meczu z Piastem Gliwice na Dialog Arenie[41]. Wystąpił w pełnym wymiarze czasowym; trener Marek Bajor pochwalił jego grę w powietrzu, natomiast zauważył pole do poprawy w aspekcie wyprowadzania piłki[41]. Reina wspominał, że sporym problemem w adaptacji do gry w Polsce były niskie temperatury i śnieg, z którym wcześniej nie miał styczności[42].
Reina od razu został podstawowym środkowym obrońcą Zagłębia. W rundzie wiosennej sezonu 2009/2010 rozegrał dwanaście z trzynastu możliwych spotkań (opuścił tylko mecz 24. kolejki z Cracovią z powodu choroby)[43][44]. Stworzył duet stoperów z Michałem Stasiakiem[45]. Jego pozostałymi konkurentami o miejsce w składzie byli Szymon Kapias, Michał Łabędzki i Łukasz Jasiński (dwaj ostatni odeszli z klubu po sezonie)[44][45]. Prasa oceniała pierwszą rundę Reiny jako udaną[46][47], a jego samego jako pewny punkt drużyny[48]. Zespół Zagłębia, typowany jako jeden z kandydatów do spadku, zajął ostatecznie dziesiąte miejsce w tabeli i był określany przez media mianem „Rycerzy Wiosny”[49][50].
Przed sezonem 2010/2011 jednym z celów transferowych Zagłębia było sprowadzenie konkurenta dla Reiny i Michała Stasiaka[45]. Okazał się nim Słowak Csaba Horváth[51], oceniany później jako jeden z najlepszych nabytków Zagłębia ostatnich lat[52]. Reina rozpoczął rozgrywki jako rezerwowy dla Stasiaka (kapitana drużyny) i Horvátha[53]. Już po dwóch kolejkach trener Bajor odsunął jednak od składu Stasiaka wobec jego słabej formy[54]. Wówczas do składu wskoczył Reina i stworzył podstawową parę stoperów z Horváthem[55][56]. Do końca rundy jesiennej wystąpił w dwunastu z trzynastu możliwych kolejek (nie zagrał tylko w 8. kolejce z Cracovią z powodu urazu)[57][58]. Ze względów zdrowotnych (operacja usunięcia wyrostka robaczkowego) nie wziął udziału w dużej części przygotowań do rundy wiosennej[48]. Z tego powodu nie pojechał z drużyną Zagłębia na drugi, lutowy obóz treningowy do tureckiego Belek i nie zdążył przejść całkowitej rekonwalescencji do startu rundy[59][60]. Pierwsze sześć wiosennych meczów przesiedział na ławce rezerwowych (grali wówczas Horváth i Stasiak)[57][59]. W międzyczasie miała miejsce zmiana trenera: Marka Bajora zastąpił Jan Urban[61]. W połowie kwietnia, a więc po 21. kolejce, Stasiak został zawieszony przez Zagłębie w prawach zawodnika za czyny korupcyjne (po sezonie odszedł z klubu)[62]. Reina ponownie zajął wówczas miejsce u boku Horvátha i grał w wyjściowym składzie już do końca sezonu (z wyjątkiem 28. i 29. kolejki, gdy zastąpił go tymczasowo przesunięty na środkową obronę Bartosz Rymaniak)[57]. Zagłębie na zakończenie sezonu 2010/2011 zajęło jedenaste miejsce w tabeli[63].
„Sergio Reina jest zawodnikiem nieprzewidywalnym, o raczej przeciętnych umiejętnościach. Może zagrać dobrze, może zagrać źle.” — dziennikarz Krzysztof Kurzyński (sierpień 2012)[64]
|
W letnim oknie transferowym Zagłębie pozyskało na pozycję środkowego obrońcy Słowaka Michala Hanka[65]. Media donosiły, iż trener Jan Urban nie jest do końca zadowolony z występów Reiny[52]. Urban potwierdzał, że według niego Kolumbijczyk potrzebuje większej konkurencji na swojej pozycji[66]. Sezon 2011/2012 Reina rozpoczął jako podstawowy stoper – do 9. kolejki w duecie z Hankiem, a następnie z Csabą Horváthem[67]. W opinii mediów w pierwszych meczach rozgrywek prezentował dobrą formę, pomimo słabych wyników drużyny[68]. Pod koniec października zwolniono trenera Urbana, a jego następcą został Pavel Hapal[69]. Po przyjściu czeskiego szkoleniowca Reina wciąż grał w wyjściowej jedenastce (oprócz 12. i 13. kolejki, kiedy to zmagał się z kontuzją palca lewej stopy)[67][70]. Stracił miejsce w składzie po serii trzech meczów, w których Zagłębie straciło łącznie 11 goli – w zaległym spotkaniu 1. kolejki z Legią Warszawa (0:3), 15. kolejce z Górnikiem Zabrze (1:4) i 16. kolejce ponownie z Legią (0:4)[67]. Ponadto z Górnikiem strzelił gola samobójczego[71]. Do końca sezonu nie znalazł się już w kadrze pierwszej drużyny. W styczniu 2012 trener Hapal zabrał go co prawda na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego[72], lecz w rundzie wiosennej Reina wystąpił tylko w siedmiu meczach Młodej Ekstraklasy[67]. Równocześnie podstawowy duet stoperów Zagłębia stanowili Horváth i nowo pozyskany Adam Banaś, często chwaleni przez prasę[73]. Zagłębie na koniec sezonu 2011/2012 uplasowało się na dziewiątym miejscu w Ekstraklasie[74].
„Reina [...] w Lubinie spędził pięć rund i przez pierwsze trzy spisywał się przyzwoicie, a na początku nawet bardzo dobrze. Potem dał się jednak poznać jako stoper, który od czasu do czasu lubi popełnić prosty błąd i miewa momenty dekoncentracji [...]. Niewykluczone, że nie zniknie nam z radaru i znajdzie zatrudnienie w innym klubie Ekstraklasy. Dla Podbeskidzia czy Bełchatowa na pewno byłby wzmocnieniem.” — dziennikarz Przemysław Michalak (grudzień 2012)[46]
|
W pierwszym meczu sezonu 2012/2013 podstawowy stoper Zagłębia, Csaba Horváth, doznał złamania ręki z przemieszczeniem[75]. Wobec tego trener Hapal po raz pierwszy od ośmiu miesięcy zdecydował się sięgnąć po Reinę. Kolumbijczyk zagrał w 2. kolejce z Piastem Gliwice (2:1) u boku kapitana Adama Banasia, popełniając błąd przy bramce dla rywali[76]. Banaś doznał w tamtym meczu kontuzji łydki, wobec czego Zagłębie zdecydowało się awaryjnie pozyskać Bułgara Aleksandyra Tunczewa[64]. Reina zagrał jeszcze w 3. kolejce z Jagiellonią Białystok (0:0) i 4. kolejce z Widzewem Łódź (0:1), tworząc parę stoperów z przesuniętym tymczasowo na środek obrony Bułgarem Pawłem Widanowem[77][78]. Były to jego ostatnie mecze w barwach Zagłębia – już do końca rundy jesiennej był rezerwowym dla Banasia i Tunczewa[46]. Zagrał tylko w dwóch spotkaniach Młodej Ekstraklasy[77].
W grudniu 2012 Reina za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Zagłębiem[79]. Rzecznik prasowy klubu, Zbigniew Kogut, argumentował decyzję faktem, że piłkarz przegrał rywalizację o miejsce w składzie[80]. Media donosiły, że odejście Kolumbijczyka było skutkiem planu oszczędnościowego realizowanego przez zarząd Zagłębia (oprócz Reiny z klubu odeszli też Patryk Rachwał, Janusz Gancarczyk, Ivan Hodúr, Roman Sloboda czy Darvydas Šernas)[81]. Po latach Reina określił pobyt w Zagłębiu jako najlepszy okres w swojej zawodowej karierze, a Szymona Pawłowskiego i Costę Nhamoinesu jako najlepszych piłkarzy, z którymi kiedykolwiek grał w tym samym klubie[42].
W styczniu 2013 Reina powrócił do ojczyzny, gdzie jako wolny zawodnik podpisał kontrakt z Patriotas Boyacá[82]. Został jednym z czternastu piłkarzy, którzy wzmocnili zespół przed sezonem[83]. Był to jego drugi pobyt w ekipie Patriotas, która w międzyczasie awansowała do pierwszej ligi[82]. Celem drużyny było uniknięcie spadku[84]. Ówczesny trener zespołu, Arturo Reyes, był jego dawnym kolegą klubowym z Patriotas z czasów drugoligowych[83]. Reina motywował swój powrót do Kolumbii chęcią ubiegania się o powołanie do reprezentacji[83].
Pierwszy mecz po powrocie do klubu Reina rozegrał 8 lutego 2013 na wyjeździe z Deportivo Pasto (2:3), w ramach 2. kolejki kolumbijskiej Liga Postobón. Wystąpił w pełnym wymiarze czasowym[85]. Patriotas zanotowali fatalny sezon – w 18 meczach nie odnieśli żadnego zwycięstwa i zajęli ostatnie, osiemnaste miejsce w tabeli[86]. Klub zmagał się też z problemami finansowymi. W maju Reina w imieniu drużyny ogłosił, że zawodnicy Patriotas nie wystąpią w ostatnim meczu krajowego pucharu w ramach protestu przeciwko zaległościom płacowym[87].
W czerwcu 2013 Reina został piłkarzem boliwijskiego Club Blooming[88], wiążąc się z nim roczną umową[89]. Zasłużony klub mierzył się z poważnym kryzysem finansowym, przez co dysponował ograniczonymi środkami na wzmocnienia[90].
W barwach Bloomingu zadebiutował 1 sierpnia 2013 na Estadio Ramón „Tahuichi” Aguilera w przegranym 0:1 meczu z urugwajskim River Plate w ramach pierwszej rundy międzynarodowych rozgrywek Copa Sudamericana[91]. Rozegrał wówczas całe spotkanie i sprokurował rzut karny dla rywali (niewykorzystany przez Sebastiána Tabordę)[91]. Był to jego jedyny w karierze występ w rozgrywkach międzynarodowych – nie zagrał w wyjazdowym rewanżu z Urugwajczykami (w którym Blooming przegrał 0:4 i odpadł z Copa Sudamericana) ze względu na problemy kontraktowe[92]. Prasa spekulowała, że otrzymał ofertę z lepszego klubu, zaś według innej wersji chciał odejść wobec trudnej sytuacji finansowej Bloomingu[89]. Po kilku dniach Reina wyjaśnił, że jego nieobecność była spowodowana problemem rodzinnym i po jego rozwiązaniu zamierza pozostać w Bloomingu[89].
W Liga de Fútbol Profesional Boliviano pierwszy mecz rozegrał 25 sierpnia 2013 w ramach 4. kolejki przeciwko The Strongest (0:5) na wyjeździe (rozegrał 90 minut)[93]. Na przestrzeni sezonu tworzył duet środkowych obrońców najczęściej z Argentyńczykiem Julio Moreyrą lub Félixem Candią[94][95]. Nie wystąpił w kilku ostatnich kolejkach rozgrywek z powodu kontuzji[96]. Na koniec sezonu zajął z Bloomingiem dziewiąte miejsce w tabeli. Bezpośrednio po tym odszedł z klubu wobec zaległości płacowych[97][98].
W styczniu 2015 Reina podpisał umowę z absolutnym beniaminkiem ligi peruwiańskiej, Sport Loreto[99].
W drużynie z Pucallpy zadebiutował 8 lutego 2015 w przegranym 2:4 wyjazdowym spotkaniu z Uniónem Comercio w ramach Torneo del Inca (rozegrał pełny mecz)[100]. Pełnił rolę kapitana drużyny[101]. Przez cały sezon był podstawowym stoperem Sport Loreto, bez względu na ustawienie taktyczne zespołu[102]. Jego partnerem na środku obrony pozostawał zwykle Oswaldo Rivas[102]. Reina zaprezentował się przeciętnie[102], zajął z klubem szesnaste, przedostatnie miejsce w tabeli i na koniec roku spadł do drugiej ligi[103].
We wrześniu 2017 Reina wyjechał do Gwatemali, zostając piłkarzem Chimaltenango FC, beniaminka tamtejszej drugiej ligi[104][105].
W barwach Chimal występował przez kolejne trzy i pół roku. W międzyczasie trzykrotnie przedłużał umowę z klubem: w maju 2018[106], czerwcu 2019[107] i czerwcu 2020[108]. Jego drużyna nie była w stanie poważniej włączyć się do walki o awans. Chimal z Reiną w składzie zakwalifikował się do fazy play-off tylko dwukrotnie na siedem sezonów (w rozgrywkach Apertura 2018 i Clausura 2019), odpadając kolejno w ćwierćfinale i półfinale[109].
W styczniu 2021 Reina zasilił innego gwatemalskiego drugoligowca, wyżej notowanego Deportivo Marquense[110]. Klub ten był jednym z faworytów do awansu do pierwszej ligi[111].
W nowym zespole zadebiutował 7 lutego 2021 w przegranym 0:3 wyjazdowym spotkaniu z Plataneros, w ramach 1. kolejki[112]. Pierwszego gola strzelił już w 2. kolejce, 14 lutego w zremisowanych 2:2 wyjazdowych derbach z San Pedro, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego[113]. W maju ogłoszono, że Reina przedłuży kontrakt i zostanie w Marquense również na kolejny sezon[114].
W jesiennym sezonie Apertura 2021 wygrał z Marquense rozgrywki drugiej ligi gwatemalskiej. Jego drużyna pokonała w finałowym dwumeczu po serii rzutów karnych Mixco (0:1, 1:0, 4:3 k.)[115]. Wystąpił w obydwóch spotkaniach finałowych w wyjściowym składzie, pełniąc rolę kapitana drużyny[116][117] (na przestrzeni całego sezonu nosił opaskę kapitańską na zmianę z bramkarzem Marvinem Barriosem, w zależności od składu ustalonego przez trenera[118][119][120]). Tym samym w wieku 36 lat wywalczył pierwsze trofeum w zawodowej karierze.
W czerwcu 2022 ekipa Marquense zmierzyła się w finale barażów o awans do pierwszej ligi gwatemalskiej z Xinabajul na Estadio Pensativo[121]. Wobec porażki 1:2 nie wywalczyła jednak promocji do Liga Nacional i pozostała w drugiej lidze[122].
We wrześniu 2022 Reina za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Marquense[123][124].
Reina był powoływany przez Eduardo Larę na zgrupowania reprezentacji Kolumbii U-20[1]. W marcu 2005 otrzymał powołanie na obóz przygotowawczy w Cerrejón w La Guajira[125]. Znalazł się w szerokiej kadrze na młodzieżowe mistrzostwa świata w Holandii, razem z zawodnikami takimi jak Radamel Falcao, Fredy Guarín, Hugo Rodallega, Cristián Zapata czy Juan Camilo Zúñiga[126][127]. Tamta drużyna była określana jako „złota generacja” kolumbijskiego futbolu[127]. Reina nie został jednak powołany do ostatecznej kadry na młodzieżowy mundial. Jak wspominał po latach, Zapata i Zúñiga prezentowali lepszy poziom od niego[126].
W lutym 2006 Reina został powołany do reprezentacji Kolumbii U-21 na zgrupowanie w Cali[128]. Kadra Eduardo Lary przygotowywała się wówczas do występu na turnieju w Tulonie i igrzyskach Ameryki Środkowej i Karaibów w Cartagenie[128].
Klub | Sezon | Kraj | Rozgrywki | Liga | Puchar kraju | Międzynarodowe | Ogółem | |||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Mecze | Gole | Mecze | Gole | Rozgrywki | Mecze | Gole | Mecze | Gole | ||||||||
América Cali | 2004 | Categoría Primera A | ? | ? | — | — | ? | ? | ||||||||
Pumas | 2005 | Categoría Primera B | ? | ? | — | — | ? | ? | ||||||||
Depor | 2006 | ? | ? | — | — | ? | ? | |||||||||
Cartaginés | 2006–2007 | Primera División | 9 | 1 | — | — | 9 | 1 | ||||||||
Depor | 2007 | Categoría Primera B | ? | ? | — | — | ? | ? | ||||||||
Patriotas | 2008 | 22 | 3 | ? | ? | — | ? | ? | ||||||||
Inti Gas | 2009 | Primera División | 42 | 4 | — | — | 42 | 4 | ||||||||
Zagłębie Lubin | 2009–2010 | Ekstraklasa | 12 | 0 | — | — | 12 | 0 | ||||||||
2010–2011 | 19 | 0 | 1 | 0 | — | 20 | 0 | |||||||||
2011–2012 | 14 | 0 | 1 | 0 | — | 15 | 0 | |||||||||
2012–2013 | 3 | 0 | — | — | 3 | 0 | ||||||||||
Patriotas | 2013 | Categoría Primera A | 11 | 0 | 2 | 0 | — | 13 | 0 | |||||||
Blooming | 2013–2014 | LFPB | 11 | 0 | — | CS | 1 | 0 | 12 | 0 | ||||||
Sport Loreto | 2015 | Primera División | 20 | 0 | 7 | 0 | — | 27 | 0 | |||||||
Chimaltenango | 2017–2018 | Primera División | ? | ? | — | — | ? | ? | ||||||||
2018–2019 | ? | ? | ? | ? | — | ? | ? | |||||||||
2019–2020 | ? | ? | — | — | ? | ? | ||||||||||
2020–2021 | ? | ? | — | — | ? | ? | ||||||||||
Marquense | 6 | 1 | — | — | ||||||||||||
2021–2022 | — | — | ||||||||||||||
Ogółem | ||||||||||||||||
Kolumbia | ? | ? | ? | ? | — | ? | ? | |||||||||
Kostaryka | 9 | 1 | — | — | 9 | 1 | ||||||||||
Peru | 62 | 4 | 7 | 0 | — | 69 | 4 | |||||||||
Polska | 48 | 0 | 2 | 0 | — | 50 | 0 | |||||||||
Boliwia | 11 | 0 | — | CS | 1 | 0 | 12 | 0 | ||||||||
Gwatemala | ? | ? | ? | ? | — | ? | ? | |||||||||
Ogółem | ? | ? | ? | ? | CS | 1 | 0 | ? | ? |
Legenda:
Reina był lewonożnym środkowym obrońcą, do którego największych atutów zaliczano waleczność, świetną grę w powietrzu oraz krycie rywali[20][31][38]. Odznaczał się również dobrą techniką, a także zdolnością do przewidywania boiskowych wydarzeń[1][83][129]. Do jego mankamentów należała zwrotność[73].
Pseudonim boiskowy Reiny to „Checho”[1].
W styczniu 2010 Reina wziął ślub z Anny Portocarrero[130]. Ma dwóch synów: Federico (ur. 2007)[131] i Santiago (ur. 2010)[132]. Młodszy z nich przyszedł na świat w Lubinie, gdy Reina występował w tamtejszym Zagłębiu[42].