Realizm naukowy – pogląd filozoficzny, który głosi, że nieobserwowalne bezpośrednio przedmioty postulowane w ramach teorii naukowych istnieją w sensie dosłownym. Jest to stanowisko opozycyjne wobec instrumentalizmu, według którego elementy teorii naukowych są jedynie użytecznymi i wygodnymi konwencjami wprowadzanymi w celu przewidywania zjawisk na poziomie empirycznym[1]. W XX w. realizm naukowy broniony był m.in. przez Karla Poppera[2][3] i stanowił reakcje na empiryzm logiczny w filozofii nauki[4].
Z jednej strony większość przełomów naukowych wiązało się z przyjęciem stanowiska realistycznego. Na przykład tacy naukowcy jak Newton czy Einstein wiązali bogatą metafizyczną nadbudowę ze swoimi teoriami. Innym często wysuwanym argumentem na rzecz realizmu naukowego jest tzw. „argument z cudu”:
„Z elektrodynamiki kwantowej wynika, że moment magnetyczny elektronu ma wartość: 1,001 159 652 201 0,000 000 000 030, gdzie oznacza możliwy błąd teoretyczny obliczeń (wymagający zastosowania paru przybliżeń). Według najnowszych pomiarów, moment magnetyczny wynosi: 1,001 159 652 188 0,000 000 000 004”, gdzie oznacza błąd pomiaru. Taka zgodność między teorią i doświadczeniem w połączeniu z tysiącami podobnych, choć mniej spektakularnych przykładów byłaby cudem, gdyby nauka nie dostarczała nam żadnej prawdy – a przynajmniej przybliżonej prawdy o świecie.”[5]
Z drugiej strony historia nauki zna wiele przykładów teorii, które pomimo poprawnych przewidywań empirycznych okazywały się całkowicie błędne. Laudan wymienia przykłady takich teorii: są to flogistonowa teoria spalania i kaloryczna teoria cieplika [6]. Wigner w podobnym kontekście wspomina o teorii wolnego elektronu[7]. Te przykłady podważają domniemaną korelacje pomiędzy sukcesami empirycznymi teorii a jej prawdziwością w rozumieniu korespondencyjnej teorii prawdy. Ponadto wielu naukowców opowiada się po stronie instrumentalizmu, najpopularniejsza wśród fizyków kopenhaska interpretacja mechaniki kwantowej jest skrajnie pozytywistyczna.