IV Rzeczpospolita, IV RP – slogan polityczny, postulujący konieczność dokonania zasadniczych zmian w ustroju państwa polskiego, formułowany początkowo przez publicystów, wykorzystywany w 2005 w kampanii wyborczej m.in. przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Lecha Kaczyńskiego[1][2], krytykujące podstawy prawne lub mechanizmy ustrojowe III Rzeczypospolitej. Oprócz tego IV RP to także określenie stosowane w mediach i przez niektórych polityków w stosunku do Polski pod rządami partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość i jej koalicjantów[3][4][5][6][7][8][9][10][11][12].
Pierwszy raz pojęcia „IV Rzeczpospolita” użyto w wypowiedzi dla Dziennika Telewizyjnego 19 lipca 1989 po wyborze Wojciecha Jaruzelskiego na Prezydenta Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej[13]. Pojęcia tego użył ówczesny Marszałek Senatu Andrzej Stelmachowski, gdyż za III RP uważał Polską Rzeczpospolitą Ludową[14]. Pojęcie IV Rzeczypospolitej pojawiało się jeszcze kilkukrotnie w tamtym okresie, np. reportażu o godle państwowym w 1990 roku[15].
Jedną z koncepcji hasła „IV Rzeczpospolita” sformułował jako pierwszy politolog i publicysta Rafał Matyja w artykule Obóz IV Rzeczypospolitej opublikowanym przez środowisko tzw. pampersów w piśmie „Debata” w 1998[16][17][18]. Hasła użył też socjolog i publicysta Paweł Śpiewak na łamach „Rzeczpospolitej” w artykule Koniec złudzeń z 23 stycznia 2003[19][16], napisanym po ujawnieniu afery Rywina.
Myślenie o IV Rzeczypospolitej nie wynika z kaprysu znudzonego umysłu czy z woluntarystyczno-rewolucyjnych sympatii. Wynika z przekonania, że grozi nam nawet nie tyle katastrofa, ile miernota, prowincjonalizm, dryfowanie, poczucie bezradności, a przede wszystkim próżnia władzy
Ponadto w czerwcu 2005 r. ukazała się nakładem wydawnictwa SuperNOWA powieść sensacyjna pt. „IV Rzeczpospolita”, w której autor (Grzegorz Mathea) przedstawił koncepcję nowej konstytucji[20].
W czasie kampanii wyborczej do polskiego parlamentu w roku 2005 pojęcie „IV Rzeczpospolita” było wykorzystywane przez Platformę Obywatelską, Polskie Stronnictwo Ludowe[21], Ligę Polskich Rodzin[22] i Prawo i Sprawiedliwość. Swoją koncepcję zmian PiS zawarł w dwunastu tezach konstytucyjnych[23][24].
W koncepcjach tzw. „IV Rzeczypospolitej” zakładano m.in.:
Wśród niekorzystnych zjawisk zaistniałych w III Rzeczypospolitej (po 1989 roku) wymieniano:
Prawo i Sprawiedliwość po raz pierwszy wykorzystało określenie „IV Rzeczpospolita” w czasie kampanii wyborczej do polskiego parlamentu w roku 2005. Swoją koncepcję zmian PiS zawarł w dwunastu tezach konstytucyjnych[23][24]. Partia ta oraz środowiska z nią związane poddawały krytyce większość rządów z lat 1989–2005, oprócz rządu Jana Olszewskiego, którego ich zdaniem tzw. „układ” rządzący Polską doprowadził do odwołania tego rządu. „Układ” zdaniem polityków PiS przy pomocy WSI oraz byłych agentów SB zablokował lustrację oraz dekomunizację kraju, doprowadził też do rozkwitu korupcji w kraju. Odpowiedzią na ten stan rzeczy miała być IV Rzeczpospolita, mająca powstać po zmianie konstytucji[24]. Zapowiadana przez PiS zmiana konstytucji ostatecznie nie nastąpiła, co było bezpośrednim skutkiem braku 2/3 posłów (sprzeciw PO i SLD) wymaganej do zmian w konstytucji. Jednak w okresie rządów PiS-u zlikwidowano WSI oraz powołano mające zajmować się walką z korupcją Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Krytyka, jakiej poddawany był w tamtym czasie PiS, zdaniem prawicy miała wynikać z inicjatywy tzw. „układu” (PO, SLD), chcącego zatrzymać władzę dla własnych interesów.
Kazimierz Marcinkiewicz jako premier rządu PiS w grudniu 2005 wyraził opinię, że „IV RP” rozpoczęła się wraz z orędziem wygłoszonym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego przed Zgromadzeniem Narodowym, w dzień objęcia przez niego stanowiska Prezydenta RP[28].
Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej początkiem „IV RP” było utworzenie koalicji rządowej przez Prawo i Sprawiedliwość, Samoobronę i LPR w 2006[16]. Krytycy koncepcji „IV Rzeczypospolitej” w swoich wypowiedziach oskarżali ją o rzekome dopuszczanie naruszania zasad demokracji i świeckości państwa, homofobię oraz dążenie do zmienienia Polski w państwo policyjne[29][30]. Zdaniem Janiny Paradowskiej PiS wykreowało „nadrzeczywistość”, w której się poruszało, mówiąc o historii III RP oraz o ówczesnych wydarzeniach politycznych[31].
Aleksander Kwaśniewski w imieniu Lewicy i Demokratów za koniec „IV RP” uznał 21 października 2007, czyli dzień, w którym Platforma Obywatelska wygrała wybory parlamentarne[32]. W ten sposób nawiązał do ogłoszenia w telewizji końca komunizmu w Polsce przez Joannę Szczepkowską z 28 października 1989. Także sama Szczepkowska wygłosiła przed kamerą opinię o końcu „IV Rzeczypospolitej” i początku III RP[33].
W wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Wprost” pod koniec 2007 roku prezydent Lech Kaczyński stwierdził, że „IV Rzeczpospolita nigdy nie powstała”, a jedynie „była poważna próba jej zbudowania w ostatnich dwóch latach, jednak dzieła tego nie udało się doprowadzić do końca”[34].
W 2009 roku Paweł Szałamacha wydał książkę IV Rzeczpospolita – pierwsza odsłona[35].
IV Rzeczpospolita jako określenie zaczęło być ponownie stosowane po wyborach prezydenckich i parlamentarnych z 2015 roku w mediach i przez niektórych polityków w stosunku do Polski pod rządami partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość i jej koalicjantów (Solidarna Polska, do 2017 roku Polska Razem, w latach 2017–2021 Porozumienie i od 2021 roku Partii Republikańskiej)[3][4][5][6][7][8][9][10][11][12], a w mediach pojawiły się opinie o końcu III RP po dojściu do władzy partii Prawo i Sprawiedliwość[36][37][38][39][40][41].