Data i miejsce urodzenia |
18 sierpnia 1941 |
---|---|
Data i miejsce śmierci |
1971 |
Boris Jefimowicz Sierebriakow (ros. Борис Ефимович Серебряков; ur. 18 sierpnia 1941 w Małgobeku w Czeczeńsko-Inguskiej ASRR, zm. 1971 w Syzraniu) – rosyjski seryjny morderca zwany Nocnym potworem. W latach 1969–1970 zamordował w Kujbyszewie 9 osób.
Od dzieciństwa nadużywał alkoholu i wyróżniał się wśród rówieśników trudnym charakterem. Udział w bójkach spowodował, że był regularnie notowany przez milicję. Pierwszą pracę podjął w Kujbyszewskiej Fabryce Kabli na stanowisku robotniczym.
We wrześniu 1967 Sierebriakow próbował zgwałcić konduktorkę, pracującą w kujbyszewskich tramwajach. Z nożem w ręku wszedł do budynku dyspozytorni i groził nim konduktorce. Kobieta doznała lekkich obrażeń, a Sierebriakow nie zrealizował swojego zamiaru i uciekł.
Pierwszej zbrodni dokonał w nocy (27/28 kwietnia 1969). Włamał się do prywatnego mieszkania na ulicy Elektrificirowannoj, gdzie zastał trzyosobową rodzinę. Uderzeniami cegły zabił mężczyznę, kobietę i ich 5-letniego syna. Na martwej już kobiecie dokonał gwałtu. Po zrabowaniu 135 rubli opuścił mieszkanie.
Rok później Sierebriakow dokonał kolejnego napadu. W mieszkaniu, do którego się włamał mieszkały dwie kobiety. Obie powalił na ziemię ciosami siekiery, ale kobietom udało się przeżyć. Kolejne dwie kobiety padły ofiarą Sierebriakowa w nocy 8/9 maja 1970. Podobnie jak w poprzednim przypadku zabójca przyjechał na miejsce zbrodni rowerem Ukraina, włamał się do mieszkania i zaatakował kobiety siekierą.
Po tej zbrodni mieszkańców Kujbyszewa ogarnęła panika. W przededniu wyborów do Rady Najwyższej ZSRR mieszkańcy miasta przestali wpuszczać do mieszkań osoby nieznajome, w tym agitatorów wyborczych i cywilnych pracowników milicji.
Sieriebriakow zaatakował ponownie nocą 4/5 czerwca 1970. Jego ofiarą padła czteroosobowa rodzina – małżeństwo z dwójką dzieci. Kobietę najpierw zgwałcił, a następnie zarąbał siekierą.
Czerwcowe zabójstwo spowodowało powołanie specjalnego oddziału milicji, który miał się zająć schwytaniem mordercy. Na jego czele stanęli oficerowie śledczy z Moskwy. Sieriebriakow na miejscu zbrodni zgubił charakterystyczny klucz od roweru, co skłoniło śledczych do poszukiwania sprawcy wśród rowerzystów, jeżdżących rowerami wyprodukowanymi w Charkowie. W ramach rutynowej kontroli rowerzystów, w nocy 7/8 czerwca 1970 na drodze prowadzącej do lotniska w Kujbyszewie patrol milicji próbował zatrzymać Sierebriakowa. Ten porzucił rower i próbował ukryć się w budynku należącym do zakładów Progress. Tam został ujęty przez ochronę i oddany w ręce milicji. Odciski palców i grupa krwi zatrzymanego zgadzały się z tymi, które milicja zabezpieczyła w miejscach zbrodni. Sieriebriakow przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Proces Sierebriakowa wywołał ogromne zainteresowanie. Liczba osób, którzy chcieli zobaczyć osobę terroryzującą przez kilkanaście miesięcy Kujbyszew była tak duża, że nie mieścili się w sali sądowej. 16 września 1970 Sąd Okręgowy w Kujbyszewie skazał Sierebriakowa na karę śmierci. Ostatnie słowa zabójcy, które padły na sali sądowej brzmiały „Ja jeszcze wrócę”. Wyrok wykonano przez rozstrzelanie w zakładzie karnym w Syzraniu.